Świąteczny turniej, którego organizatorem było Baku Squad właśnie się zakończył, mowa tutaj o Santa’s Baku Cup 2020. W turnieju pierwotnie udział miało brać 8 drużyn, jednak z czasem organizatorzy postanowili zmniejszyć liczbę drużyn do 4. Czy dzięki temu poziom turnieju się obniżył? I tak i nie, gdyż większa ilość drużyn w turnieju to większa rywalizacja, a turnieje organizowane takie przez Baku Squad zawsze były na wysokim poziomie. W tegorocznym świątecznym turnieju oglądaliśmy tylko 4 drużyny, warto dodać, że tak na prawdę to wszystkie drużyny nie odstawały poziomem, no może oprócz jednej..
Finał można było wytypować przed startem turnieju, jeśli ktoś oczywiście śledzi Polską scenę. Brake Clan vs. Kazuars Squad – taki finał oglądaliśmy, co prawda kto wie czy jeśliby KDV Gaming nie oddało walkowera to czy byśmy oglądali finał? Możemy sobie gdybać. Finał bardzo wyrównany, mogliśmy oglądać wszystkie trzy mapy, a na dwóch mapach 30 rund nie wystarczyło, by wyłonić zwycięzce danej mapy, jedynie na ostatniej Kazuars zdominowało rywala. Zaczęliśmy od train’a, który tak jak wcześniej napisaliśmy skończył się po dogrywce. Brake Clan dzięki wygranej na pierwszej mapie wynikiem 19 do 16 wysuwa się na prowadzenie 1:0 w mapach. Można powiedzieć, że mapa godna finału, tak samo jak druga – de_nuke, który po dogrywce wpadł na konto Kazuars Squad (19:16) i mamy 1:1 w mapach. Trzecia mapa – de_inferno, zwycięzcą tej mapy okazało się Kazuars Squad, zawodnicy tejże organizacji zdominowali rywala i wygrali decydującą mapę do 8. Takim sposobem Kazuars Squad zajmuje 1. miejsce w turnieju Santa’s Baku Cup 2020, a Brake Clan musi się cieszyć jedynie z drugiego. Gratulujemy obu drużynom, mecz godny finału.
0 Komentarzy